Sprawy wyglądają następująco :) jak piszę bloga to nie buduję , jak nie piszę to buduję i mam o czym pisać np.
prototyp małego wzmacniacza 3 watt 4 ohm + wyjście na słuchawki
Parę dni temu zabrałem się w końcu za obiecany pod choinkę dla Pan Darka z Gorzowa Wzmacniaczyk .
Miało być skromnie ale solidnie nie mocno ale z dobrym brzmieniem :) no i z wyjściem słuchawkowym.
Plan był taki żeby nazbierać parę śmieci z rozbiórki i coś sklecić .
Niestety plan nie wypalił bo nie chciałem Człowiekowi który mnie wspiera dobrym słowem i radą robić śmietnika pod choinką :)
Tak więc pozbierałem co miałem najlepszego :
chsis od Citrone Tube DAC , do tego przeprojektowana obudowa na transformator sieciowy , kluczowe graty to :
trafa głośnikowe od radia telefunken stereo które współpracują z lampami PCL86 oraz trafo sieciowe od polskiego radia lampowego 40 Watt mocy TS40
Poza tym wszystko nowe :)
Aplikacja klasyczna :)
mostek na podbudowie kondensatorów foliowych
pierwszy kondensator filtra sieciowego 220Uf /400V
dławik
drugi kondensator 220UF/400V
tu odczep na zasilanie TG
rezystor 330Ohm
i ostatnie kondensatory 86UF/450V + foliak 47nF /600V
na zasilanie stopni wstępnych , i to koniec żadnych zasilaczy dual mono i innych pierdół .
A to dlatego że im mniej tym lepiej gra , pod paroma malutkimi szczegółami :)
taki jak :
Wiesz co zrobić żeby nie było przydźwięku sieciowego :)
Umiesz dobierać optymalne warunki pracy lamp , z uwzględnieniem impedancji poszczególnych stopni i doboru odpowiednich kondensatorów sprzęgających .
jest to bardzo proste , ale okazuje się że dla większości producentów sprzętów lampowych to czarna magia :)
np. cain ah1a , modyfikowałem to cudo i powiem jedno Chińczycy to niech się papierem zajmą a nie audio w wersji lampowej .
większość tanich wzmacniaczy z Chin ma złe założenia i warunki pracy lamp .
Dlatego że :
logicznie myśląc żeby uzyskać moc bass i energię w dźwięku trzeba mocno obciążyć lampy mocy .
Ale tak nie jest , fantastycznie nisko schodzący bas i moc uzyskuje się na max 50% prądu lampy mocy , potem to już gra jak tranzystor , dźwięk jest napięty i traci muzykalność . bas jest słaby napięty itd.
Ale wracając do Wzmacniaczyka :)
Pierwszy stopień musi w moich założeniach pracować tylko i wyłącznie napięciowo , optium osiągam jeśli impedancja wyjściowa tego stopnia to minimóm 100Kohm
co daje kondensator sprzęgający na poziomie 100nF
dlaczego tak niewiele .
ponieważ tylko takie niewielkie pojemności mają szanse się doładować całkowicie i rozładować w czasie trwania przebiegów .
w latach 50 tych stosowano 50 nF -20 nF i było OK
teraz ludzie szaleją 2,2 Uf . i pytają dlaczego, super drogi kond i gra nie fajnie .
Następna tajemnica to nie walczyć za wszelką cenę o wysoką separację kanałów .
Gramofon z wkładką MM ma separację na poziomie 22dB i jest genialna przestrzeń i powietrze w muzyce.
Jeszcze nie gotowy .
Posłuchałem i wniosłem poprawki do aplikacji katod lam stopnie wstępnego co by dodać basu i przestrzeni .
Po tych zabiegach Wzmacniaczyk jest ukończony :)
za parę dni jak się nasłucham tego Cudaka ,pakowanie i wysyłka pod Chinkę Pana Darka :)
Pozdrawiam Serdecznie Tomasz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz